chodze sobie po lesie wspinam się na drzewo i sobie wisze do góry nogami

ja się dołanczam

wchodze jescze wyżej gdzieś na 200 m

to ja wchodze na samą gure

ja się puszczam i sobie spadam

ja biegne i cię łapie

jak się zbliżałaś to juz przy ziemi dałem nogi na drzewo i się zatrzymałem robie salto w tył uśmiecham się do ciebie i powoli i de w swoją strone

to ka też

podchodze do ciebie

ja dalej czekam

jestem coraz bliżej

to ja też się przybliżam

kestem blisko ciebie i czekam

ja się dociebie przbliżam i czekam

patrze ci w oczy

ja tobie też

podchodze do ciebie

ja czekam

omijam cię nic nie mówiąc

ja się obracam i łapie cię za ręke

patrze na ciebie

ja ciebie puszczam i się troszke zbliżyłam

no to ide

noto jaciebie łapie leko za ręke i się przybliżam tak blisko że  patrzymy sobie w oczy

poatrze na ciebie i się pytam co chcesz

ja nic nie mówie i przytulam się

głaszcze cię po włosach

ja daje ci buziaka w policzek

patzre na ciebie

ja  patrze tobie w oczy

patzre na ciebie

ja dalej patrze i nagle złapał mnie skurcz w rękach

pytam się ciebie co się stało

ja mówie że tak mam jak się stresuje

ide w swoiom strone

ja ide zatobą i nagle przytulam ciebie tak jak sakura sasuke w egzaminie na chunina

mówię puszczaj i się wyrywam

ja ciebie puszczam i ide w iną strone

ide w głab lasu

ja ide dalej

strony mi się pomieszały i ide w twoią strone

ja słysząc twoje kroki zwolniłam leko

ide takim samym tępem

ja ide dalej tak samo

szepcze pod nosem a może pobiegne i dzieki szypbkiemu poruszaniu się wyprzedzam cie i siadam po drzewem

ja przechodze obok ciebie i stojetak przytym drzewie

patzre ci w oczy

ja  dalej tak stoje

wstaje

ja popatrzałam się naciebie idalej tak stoje

ide na swoją chate

ja też ide do swojej haty

zza krzakó mój lew przypadkiem cię podchacza

ja wstaje i dalej ide